Szanowna Pani Prezydent,
1. PROTESTUJĘ PRZECIWKO ILOŚCI SAMOCHODÓW W WARSZAWIE!
2. DOMAGAM SIĘ PRZESTRZENI DLA PIESZYCH, WOLNYCH CHODNIKÓW I ULIC BEZ RUCHU KOŁOWEGO!
Samochody zajęły już całą przestrzeń publiczną Warszawy, wszystkie ulice i chodniki. W godzinach szczytu nie ma jak przejść, strach puścić dzieci, nie sposób przepchnąć wózek, nie ma czym oddychać. Samochody nas rozjeżdżają i zabijają. Duszą. Konstytucja zapewnia różne prawa obywatelskie, ale nie zapewnia prawa do parkowania!
Domagam się przestrzeni dla pieszych. Dla dzieci, dla dorosłych, dla kalek, matek z wózkami. Dla rowerzystów. Do życia, relaksu i zabawy.
Czy próbowała pani kiedyś przepchnąć wózek z dzieckiem lub kaleką przez śródmieście Warszawy? Z Żelaznej na pl. 3 Krzyży?
Nie może być tak, że miasto jest podporządkowane ruchowi samochodów, a kierowcy czują, że są w jakiś sposób uprzywilejowani, że mają pierwszeństwo, że miasto jest dla nich. Poruszanie się samochodem prywatnym, które stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia oraz dla środowiska powinno być przywilejem, nie podstawowym prawem.
Tymczasem pani podniosła ceny biletów autobusowych!
Protestuję!
Z wyrazami szacunku,
Jason HAPPY Polak
PS: Zapowiadam równocześnie, że będę organizował WWW czyli Warszawski Wkoło Wojtek - czyli chodzenie pieszych dookoła tych skrzyżowań, gdzie Warszawa każe nam chodzić podziemiami. Czy my krety? Niech samochody jeżdżą sobie podziemiami!
----------------------
Czytaj także: Pierwszy Warszawski Wkoło Wojtek
Czytaj także: Pierwszy Warszawski Wkoło Wojtek
WAS: Warszawski Amok Samochodowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz