Od roku Hillary Clinton nie jest już amerykańską minister spraw zagranicznych czyli Sekretarzem Stanu. W styczniu 2013 roku na tym stanowisku zastąpił ją John Kerry. Ale dlaczego właściwie Hillary odeszła z rządu a potem i z polityki, w której była przez 20 lat? Czy powodem był wirus żołądkowy przez który trafiła do szpitala w grudniu 2012, czy też katastrofa lotnicza w Iranie? A może niewygodny raport w sprawie Bengazi?
Oficjalna wersja wydarzeń dotycząca choroby podawana przez amerykański Departament Stanu była taka, że pani Clinton zaraziła się wirusem żołądkowym podczas wizyty w Europie, uległa dużemu odwodnieniu, a w wyniku tego omdlała i podczas upadku na podłogę doznała nieznacznego wstrząśnienia mózgu. Później wykryto u niej jeszcze zator żylny w okolicy
Czy jednak wirus żołądkowy może być powodem odejścia z rządu i polityki? Czy na rozstrój żołądka leży się miesiąc w szpitalu? Czy wstrząśnienie mózgu może zakończyć tak obiecującą karierę osoby, którą wiele osób widziało w fotelu prezydenckim?
Wokół jej nagłej choroby jest sporo kontrowersji. W Internecie można natrafić na doniesienia podające zupełnie inne przyczyny niedyspozycji pani senator z Nowego Jorku. Otóż według źródeł wywiadowczych związanych z rządem w Teheranie, ale także z Mosadem i wywiadem rosyjskim, opublikowanych przez bliskowschodnią agencją DEBKAfile pani Clinton została poważnie ranna podczas katastrofy lotniczej samolotu wojskowego będącego na trasie z Bahrajnu do Bagdadu. W połowie drogi samolot miał zmienić kierunek i polecieć w stronę Ahvazu, stolicy południowej prowincji Iranu o nazwie Khuzestan, gdzie - jak można spekulować - pani Clinton miała się spotkać z prezydentem Iranu Ahmadineżadem lub wysłannikami religijnego władcy Ajatollaha Ali Chameneiego. W trakcie lotu samolot C-12 Huron miał problemy techniczne i musiał dokonać awaryjnego lądowania. Podczas przyziemienia Sekretarz Stanu Clinton została ranna. Kilka innych osób z jej obstawy i departamentu zostało albo zabitych albo rannych.
Pomiędzy śmiertelnymi ofiarami katastrofy miał się znajdować komandor Job W. Price, specjalizujący się w ochronie najwyższych przedstawicieli amerykańskiej administracji w ich podróżach po bliskim wschodzie, ten sam, który ponoć dowodził specjalnej jednostce amerykańskich Fok w ataku na tajną kryjówkę Bin Ladena w Pakistanie - tym ataku, który miał się zakończyć zabiciem szefa Al-Kaidy.
Ale i w tej sprawie amerykańska administracja nie wydaje się mówić prawdy. Wedle oficjalnej wersji wydarzeń komandor Price popełnił samobójstwo w Afganistanie, a w każdym razie nie żyje ze względu na "odniesione rany nie związane z działaniami bojowymi". Komandor Price umarł 22 grudnia 2012 roku.
Może więc sekwencja wydarzeń była taka: Hillary Clinton postanawia uniknąć składania zeznań przed komisją kongresu powołaną w sprawie zabójstwa amerykańskiego ambasadora w Bengazi, które miało miejsce 11 września 2011 roku, powołując się na swoją chorobę żołądkową. Przesłuchanie miało się odbyć 11 grudnia 2012. Korzystając z nieobecności w światłach kamer pani Clinton po cichu wyjeżdża na tajną misję do Iranu, gdzie ma poprowadzić rozmowy z Ahmadineżadem w imieniu Baracka Obamy. Podczas podróży dochodzi do niefortunnego incydentu, w którym ginie komandor Price, a pani Clinton zostaje ranna. Amerykańska Sekretarz Stanu zostaje wyciągnięta z samolotu i uratowana przez służby irańskie! W wyniku odniesionych obrażeń pani Clinton trafia do szpitala pod pozorem zatoru żylnego w mózgu. Ostatecznie w styczniu po rozmowie z Obamą postanawia wycofać się z udziału w rządzie i w końcu zupełnie wycofać się z polityki.
Czy zatuszowanie wypadku służyło ukryciu prawdy o podjęciu rozmów z Iranem? Czy też wolano uniknąć skandalu związanego z przyznaniem, że Irańczycy uratowali amerykańską Sekretarz Stanu?
Porozumienie z Iranem zostaje osiągnięte w listopadzie 2013 roku.
Jason Polak
----------------
Zobacz źródła: Hillary Clinton was injured in secret mission
Hillary Clinton Rescued by Iranians
Oficjalna wersja wydarzeń dotycząca choroby podawana przez amerykański Departament Stanu była taka, że pani Clinton zaraziła się wirusem żołądkowym podczas wizyty w Europie, uległa dużemu odwodnieniu, a w wyniku tego omdlała i podczas upadku na podłogę doznała nieznacznego wstrząśnienia mózgu. Później wykryto u niej jeszcze zator żylny w okolicy
Czy jednak wirus żołądkowy może być powodem odejścia z rządu i polityki? Czy na rozstrój żołądka leży się miesiąc w szpitalu? Czy wstrząśnienie mózgu może zakończyć tak obiecującą karierę osoby, którą wiele osób widziało w fotelu prezydenckim?
Wokół jej nagłej choroby jest sporo kontrowersji. W Internecie można natrafić na doniesienia podające zupełnie inne przyczyny niedyspozycji pani senator z Nowego Jorku. Otóż według źródeł wywiadowczych związanych z rządem w Teheranie, ale także z Mosadem i wywiadem rosyjskim, opublikowanych przez bliskowschodnią agencją DEBKAfile pani Clinton została poważnie ranna podczas katastrofy lotniczej samolotu wojskowego będącego na trasie z Bahrajnu do Bagdadu. W połowie drogi samolot miał zmienić kierunek i polecieć w stronę Ahvazu, stolicy południowej prowincji Iranu o nazwie Khuzestan, gdzie - jak można spekulować - pani Clinton miała się spotkać z prezydentem Iranu Ahmadineżadem lub wysłannikami religijnego władcy Ajatollaha Ali Chameneiego. W trakcie lotu samolot C-12 Huron miał problemy techniczne i musiał dokonać awaryjnego lądowania. Podczas przyziemienia Sekretarz Stanu Clinton została ranna. Kilka innych osób z jej obstawy i departamentu zostało albo zabitych albo rannych.
Pomiędzy śmiertelnymi ofiarami katastrofy miał się znajdować komandor Job W. Price, specjalizujący się w ochronie najwyższych przedstawicieli amerykańskiej administracji w ich podróżach po bliskim wschodzie, ten sam, który ponoć dowodził specjalnej jednostce amerykańskich Fok w ataku na tajną kryjówkę Bin Ladena w Pakistanie - tym ataku, który miał się zakończyć zabiciem szefa Al-Kaidy.
Ale i w tej sprawie amerykańska administracja nie wydaje się mówić prawdy. Wedle oficjalnej wersji wydarzeń komandor Price popełnił samobójstwo w Afganistanie, a w każdym razie nie żyje ze względu na "odniesione rany nie związane z działaniami bojowymi". Komandor Price umarł 22 grudnia 2012 roku.
Może więc sekwencja wydarzeń była taka: Hillary Clinton postanawia uniknąć składania zeznań przed komisją kongresu powołaną w sprawie zabójstwa amerykańskiego ambasadora w Bengazi, które miało miejsce 11 września 2011 roku, powołując się na swoją chorobę żołądkową. Przesłuchanie miało się odbyć 11 grudnia 2012. Korzystając z nieobecności w światłach kamer pani Clinton po cichu wyjeżdża na tajną misję do Iranu, gdzie ma poprowadzić rozmowy z Ahmadineżadem w imieniu Baracka Obamy. Podczas podróży dochodzi do niefortunnego incydentu, w którym ginie komandor Price, a pani Clinton zostaje ranna. Amerykańska Sekretarz Stanu zostaje wyciągnięta z samolotu i uratowana przez służby irańskie! W wyniku odniesionych obrażeń pani Clinton trafia do szpitala pod pozorem zatoru żylnego w mózgu. Ostatecznie w styczniu po rozmowie z Obamą postanawia wycofać się z udziału w rządzie i w końcu zupełnie wycofać się z polityki.
Czy zatuszowanie wypadku służyło ukryciu prawdy o podjęciu rozmów z Iranem? Czy też wolano uniknąć skandalu związanego z przyznaniem, że Irańczycy uratowali amerykańską Sekretarz Stanu?
Porozumienie z Iranem zostaje osiągnięte w listopadzie 2013 roku.
Jason Polak
----------------
Zobacz źródła: Hillary Clinton was injured in secret mission
Hillary Clinton Rescued by Iranians
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz