Czy ktoś może mi pomóc? Przy ulicy Górnośląskiej w Warszawie, tam, gdzie są takie schodki pod górę, znajduje się piękny krzak, może drzewo, a na nim rosną owocki - różowo/czerwone, o pięknym kształcie, z dziurką na pestkę, bardzo słodkie. Co to jest?
Igły są dość miękkie, mięsiste, nie długie - mają może cztery, pięć centymetrów. Owocki są rozsiane na całym krzaku, malutkie, bardzo delikatne ale jędrne. Czy to jest jadalne?
Za każdym razem, gdy tamtędy przechodzę podżeram kilka. Boję się, że umrę w męczarniach prosząc przechodniów o szklankę wody. He he. A gdyby były jadalne, można by z nich przetwór zrobić, albo do jampy pampy dodać.
Dla osoby, która mi podpowie, mam darmowy bilet dla jednej osoby do Muzeum Wojska Polskiego!
Będzie mógła zobaczyć armatę oraz stary czołg!
--------------------
PS: Już wiem, to jest cis! Podpowiedziała mi to Bożena B. z Krakowa, która wygrywa bilet - jeśli go kiedyś będzie mogła odebrać. To jest cis! Wyjątkowo trująca roślina! Niektóre strony podają, że sam miąższ owocu nie jest trujący, ale pestki już tak! OMG! Jadłem trujące owoce! Aaaaa! Na szczęście żyję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz