środa, 12 września 2012

Moja misja w Polska

Często spotykam się z pytaniem: Jason, a czemu ty wróciłeś do Polski? Nie lepiej ci było siedzieć w Stanach? A ja odpowiadam: dostałem olśnienia! Pani Bóg poprosiła mnie, żebym wracał i był w Polsce szczęśliwy!

Podobno Polska to szary kraj pozbawiony uśmiechu. Postanowiłem więc wnieść w Polskę kolor i uśmiech. Skoro tutaj są to produkty deficytowe, to ja, Jason Polak, będę kolorowy i uśmiechnięty. Skoro w Polska wszyscy jedzą kotlety i zrazy, to ja będę jadł gruszki i śliwki robaczywki. I będę podskakiwał, aż wykituję!

Podskakujcie ze mną.
Niech nikt nie nosi czarnego koloru! Nośmy pomarańcz, czerwień, zieleń, blue!
Jedzmy owoce i warzywa.
Gotujmy krótko, miksujmy intensywnie, miejmy w sobie witaminę!
Bądźmy mili dla zwierząt!
Bądźmy dla siebie uprzejmi!
Uśmiechajmy się na ulicy! 
Mówmy sobie Hello! Cześć! Jak się masz!
Pomagajmy sobie nosić siaty!
Znajdźmy kogoś, komu możemy pomóc!
Mówmy sobie miłe rzeczy!
Wspierajmy się!
Kochajmy się!
Bądźmi szczęśliwi!

 

1 komentarz:

  1. Mam nadzieję, że Twoja misja w Polsce się powiedzie, bo gdy tylko spadną liście i powieje chłodem, wszyscy zgubią uśmiech, założą na siebie żałobne stroje i rozpocznie się sześciomiesięczna żałoba narodowa. Przynoś słońce ludziom!

    OdpowiedzUsuń